Pierwsza część czterotomowego cyklu, mimo że pochodzi od znanej autorki fantastyki, nijak klasyczną fantastyką (a tym bardziej fantasy) nie jest, za to jak najbardziej jest: przeszywająco dosadnym opisem makabry afrykańskiej wojennej codzienności, z perspektywy opętanego (dosłownie) korespondenta wojennego i solidną dawką nowoczesnej prozy, pełnej odniesień i aluzji do pop- i nie tylko kultury.
środa, lipca 25, 2012
Maja Lidia Kossakowska, „Upiór Południa. Czerń"
Posted by Ruda in
fantastyka,
Maja Lidia Kossakowska,
reportaże
Pierwsza część czterotomowego cyklu, mimo że pochodzi od znanej autorki fantastyki, nijak klasyczną fantastyką (a tym bardziej fantasy) nie jest, za to jak najbardziej jest: przeszywająco dosadnym opisem makabry afrykańskiej wojennej codzienności, z perspektywy opętanego (dosłownie) korespondenta wojennego i solidną dawką nowoczesnej prozy, pełnej odniesień i aluzji do pop- i nie tylko kultury.
brzmi smakowicie
OdpowiedzUsuń