Wyobraźcie sobie, że młody Pratchett pisze historię iście tolkienowską, opartą na wędrówce i potyczkach, a po latach dopisuje do niej śmiesznostki, żarciki i całą tę swoją ironię, a wyobrazicie sobie „Dywan", który nie jest z pewnością powieścią najlepszą, ale też przykrości nie robi (chyba, że moulom).
wtorek, lipca 31, 2012
Terry Pratchett, „Dywan"
Posted by Anonimowy in
fantastyka,
Terry Pratchett
Wyobraźcie sobie, że młody Pratchett pisze historię iście tolkienowską, opartą na wędrówce i potyczkach, a po latach dopisuje do niej śmiesznostki, żarciki i całą tę swoją ironię, a wyobrazicie sobie „Dywan", który nie jest z pewnością powieścią najlepszą, ale też przykrości nie robi (chyba, że moulom).
0 komentarze:
Prześlij komentarz