Gorzka jak piołun satyra na thatcheryzm, ludzką chciwość, satyra na permisywne społeczeństwo lat 80. pogrążone w szaleństwie konsumpcji, która objawia się pijacką odyseją narratora między Londynem a Nowym Jorkiem, gdzie celem jest tylko zaspokajanie własnych żądz i pokus, a środkiem do tego jest tytułowa forsa, bo wszystko w tym groteskowym świecie wydaje się kwestią ceny.
0 komentarze:
Prześlij komentarz