piątek, maja 16, 2014

„Zakopane. Nie ma przebacz” Beata Sabała - Zielińska, Paulina Młynarska

Zakopane bez lukru, ukazane oczami góralki i ceperki, bez przesłodzonych obrazków sielskich, bez zamiatania brudów pod dywan, ale z czułością jego mieszkanek - to lektura i dla prawdziwego turysty, zatroskanego komercjalizacją Podhala i dla lubiących wątki biograficzno - historyczne, i dla pań, które w japonkach pokonują szlak z Doliny Pięciu Stawów Polskich (w tym ostatnim przypadku książka może wnieść nieoceniony wkład w edukację).





2 komentarze:

  1. Trafne spostrzeżenie w nawiasie. Przede mną na Giewont wspinała się pani w japonkach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby nasze spostrzeżenia miały z czasem walor jedynie historyczny. :)

      Usuń