poniedziałek, lipca 16, 2012

Dmitry Glukhovsky, „Metro 2033”


Banalna fabuła, sztampowy temat i niesamowity klimat, który wciąga w ciemność tuneli i długo nie pozwala zapomnieć o świecie Metra 2033.

2 komentarze:

  1. ,,ciemność tuneli" ostatecznie mnie przekonała, żeby sięgnąć po serię :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam tę książkę. Faktycznie, postapokalipsa i okolice są wykorzystane do granic możliwości, ale tutaj klimat i sam pomysł na pełzanie po tunelach porywają.

    Jednak nie zgodzę się, ze "banalna fabuła", wpisująca się w monomit Campbella - owszem, ale czy przez to banalna? Nie wydaje mi się. Na pewno jest dobrze rozegrana. ;)

    OdpowiedzUsuń