niedziela, lipca 29, 2012

Julian Barnes, „Puls”



Kilkanaście dobrych (i kilka gorszych), ale sprawnie skrojonych opowiadań o współczesnej angielskiej klasie średniej (so British!), deliberujących o chorobach współczesnego świata, światowej polityce, relacjach międzyludzkich, globalnym ociepleniu, lękach przed nowymi chorobami, rozpadzie więzi i nietrwałości ludzkiej pamięci.

5 komentarzy:

  1. Poproszę. O podwyżkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poproś dla mnie też o podwyżkę. Juliana Barnesa warto bardzo. Właściwie nieodzownie.

      Usuń
    2. Tematy społeczno - obyczajowe zawsze warto. Nigdy nie mam ich dość.

      Usuń
  2. Wlasnie zaczynam czytac "Poczucie kresu" Barnesa,booker prize sprzed roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rewelacja. Dla mnie to był pierwszy Barnes i od razu olśnienie. Wspaniały.

      Usuń