czwartek, lipca 19, 2012

Philip Roth, „Wzburzenie”



Nowela o tym jak się kończy buntownicza ucieczka z domu na drugi koniec Ameryki, ucieczka od ojca-paranoika i niemniej paranoicznej wojny w Korei, dziejącej się w świecie, w którym dyktatorem ludzkiego losu jest przypadek i w epoce, kiedy zmiany obyczajowe powoli już kruszą mury amerykańskiego purytanizmu.

4 komentarze:

  1. Dodam, ze to jedna z najlepszych rzeczy Rotha, rzecz pierwszorzedna choc krotka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten blog doprowadzi mój portfel do natychmiastowej ruiny :-(

    OdpowiedzUsuń
  3. ooo, moje najukochańsze, z tych nowych, to Exit Ghost i Everyman. Potem Human Stain i American Pastoral. A nade wszystko The Plot Against America. Właściwie każdego Rotha "połykam". Zdecydowanie, w piątce moich top pisarzy. Co roku zaciskam kciuki, żeby mu w końcu Nobla przyznali, bo to lekki skandal, że akurat ON nie dostał.

    OdpowiedzUsuń
  4. To zupelnie jak ja. Roth to taki pisarz, ze cokolwiek by nie napisal przeczytam z wielkim zapalem. Choc jego ostatnie "The humbling" bardzo przecietne, w zasadzie to wprawka, mnie rozczarowalo - ale Jacek Wakar swego czasu uznal to za arcydzielo i summe Rotha. A kogo masz jeszcze w tej 5 swoich naj pisarzy?

    OdpowiedzUsuń