wtorek, kwietnia 09, 2013

Terry Pratchett, „Panowie i Damy”


Nie lubię fantasy, nie lubię rzeczy na siłę śmiesznych, nie lubię cykli, które mają miliony tomów, ale jestem niezmiernie szczęśliwa, że znajomy „zmusił” mnie do przeczytania czegoś od Pratchetta, bo dzięki temu moje spojrzenie na elfy nabrało świeżości (na magów i wiedźmy nawet bardziej), doceniłam genialny wręcz humor tego pisarza i w ogóle kajam się przed fanami, z których zawsze się śmiałam.

0 komentarze:

Prześlij komentarz